Być może coś więcej :: Przegląd tematu

Wysłany: Sob 18:56, 24 Cze 2006 Temat postu:

żebyś wiedział

Wysłany: Nie 20:46, 04 Cze 2006 Temat postu:

sjuper

Wysłany: Nie 12:20, 04 Cze 2006 Temat postu:

ok juz mialam

Wysłany: Nie 12:05, 04 Cze 2006 Temat postu:

Przedostatnia strona znajomych w moim profilu.

Wysłany: Nie 11:57, 04 Cze 2006 Temat postu:

ej podajcie mi linka do profilu fórci!!! XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Wysłany: Nie 10:08, 04 Cze 2006 Temat postu:

Dobra.

Wysłany: Nie 7:29, 04 Cze 2006 Temat postu:

Nie podniecaj się tak:D Razz

Wysłany: Sob 20:55, 03 Cze 2006 Temat postu:

O ŻESZ FAK!!!!

MUSZĘ ZOBACZYĆ!!!

Wysłany: Sob 19:23, 03 Cze 2006 Temat postu:

Wybacz:D

(Tolkjen, widziałeś zdjęcie Robina na profilu Fórci na gronie? Very Happy

)

Wysłany: Sob 15:49, 03 Cze 2006 Temat postu:

O_O świntuchy! kosmate myśli! wszyscy faceci są tacy sami! blebleble jak chcecie to zalozcie osobny temat o robinie a nie tutaj Q beszczescicie

Wysłany: Czw 18:16, 25 Maj 2006 Temat postu:

Oby nie dosłownie:D

Wysłany: Czw 18:08, 25 Maj 2006 Temat postu:

Jak to? My tu sobie kulturalnie o STOSUNKACH MIĘDZYLUDZKICH rozmawiamy, a Ty wszędzie "czujesz Robina"...

Wysłany: Pią 18:22, 19 Maj 2006 Temat postu:

gadanie. nie lepsze niz zaiste a za to zaczynacie robic jakies durne tematy wzbudzające insynuacje.

Wysłany: Czw 21:43, 18 Maj 2006 Temat postu:

Ostatnio usłyszałem od jednej osoby, że chędożenie oznacza to samo co upiększanie:|
Very Happy

Wysłany: Czw 20:33, 18 Maj 2006 Temat postu:

Uwielbiam to słowo.

Chędożenia nie należy mylić z ochędożeniem lub ochędóstwem Very Happy

Wysłany: Śro 22:01, 17 Maj 2006 Temat postu:

Jedna z moich ulubionych obelg:

"Twoja matka chędożyła z całym gospodarskim zwierzyńcem'

]:->

Wysłany: Śro 20:38, 17 Maj 2006 Temat postu:

Sznurówko, jeżeli chcesz poznać znaczenie słowa "chędożyć", zapoznaj się z prozą ASa (chociażby pierwszą stroną), bądź przyjrzyj się procesowi reprodukcji wśród zwierząt i ludzi.

Wysłany: Pon 16:05, 15 Maj 2006 Temat postu:

Przyśpiewek ludowych:P

Wysłany: Pon 15:40, 15 Maj 2006 Temat postu:

chęd*****?
coż za nieznane mi słowo?
poza tym ja ne imoge, czego wy słuchacie?!

Wysłany: Nie 21:26, 14 Maj 2006 Temat postu:

Przyśpiewaka ludowa:P

Musiałeś to słyszeć jak byliśmy razem w pokoju na zimowisku:P

Wysłany: Nie 20:26, 14 Maj 2006 Temat postu:

Cóż to?

Wysłany: Nie 10:48, 14 Maj 2006 Temat postu:

Nad naszą wsią przeleciał meteoryt...

Very Happy

Wysłany: Nie 8:18, 14 Maj 2006 Temat postu:

Dawno, dawno temu, gdzieś w irlandzkich kniejach, żył sobie Pop Goy. Był przystojnym, silnie umięsnionym drwalem. Chodził w skórzanych spodniach i lnianej, ręcznie uszytej i mytej, koszuli. Przez całe swoje życie rąbał drzewa i sprzedawał je tartakom, ale tego wiosennego dnia pomyślał: "Może by czas coś zmienić?". Wziął więc w rękę swój spracowany topór, wsadził świeże jabłko za pazuchę i ruszył w świat.

Nie uszedł za daleko, biedaczek, gdyż niespodziewanie (hih) z nieba spadł ogromny meteoryt i rozp******** naszego drwala i całą jego chęd***** knieję! Przez ostatnie sekundy życia czuł, jak (haha) morderczy ogień roztapia mu skórę i plądruje wnętrzności. Nim przeistoczył się w węglistą pieczeń, zdąrzył z bólu zwymiotować większość swoich dud. A potem był tylko ogień... ogień... i ogień...

THE (happy) END

Wysłany: Sob 20:55, 13 Maj 2006 Temat postu:

I co się sszczerzysz? Razz

Napisałbyś coś Razz

Wysłany: Sob 19:06, 13 Maj 2006 Temat postu:

Wysłany: Wto 21:35, 09 Maj 2006 Temat postu:

Nie ma rączek, nie ma ciasteczek:D

I tak mi na tym nie zależy Razz

Wysłany: Wto 19:53, 09 Maj 2006 Temat postu:

Nie łap mnie za słówka, bo nie będziesz jadł ciasteczek Very Happy

Wysłany: Nie 20:32, 07 Maj 2006 Temat postu:

Nie moim:P

Wysłany: Nie 20:24, 07 Maj 2006 Temat postu:

Bo tak naprawdę kot jest najlepszym przyjacielem człowieka.

Wysłany: Nie 11:37, 07 Maj 2006 Temat postu:

sznurówka grozy i okolic napisał:

Wysłany: Nie 11:16, 07 Maj 2006 Temat postu:

Może i ładne, ale tez należy tępić Razz

Wysłany: Nie 11:04, 07 Maj 2006 Temat postu:

10111100101010101011000110011111011100011

Wysłany: Sob 20:18, 06 Maj 2006 Temat postu:

Psy należy tępić, no, z wyjątkiem husky. Husky ładne bydle. A pozostałe kęsim.

Wysłany: Sob 19:49, 06 Maj 2006 Temat postu:

Ja nie, ale mój tata tak:D Razz

Wysłany: Sob 12:08, 06 Maj 2006 Temat postu:

nie miałbyś serca, przecież wiem <:

Wysłany: Pią 22:27, 05 Maj 2006 Temat postu:

Prawiadłowo, prawidłowo.

Wysłany: Czw 18:03, 04 Maj 2006 Temat postu:

I Ty będziesz odpowiedzialna za to, ze wyląduje w schronisku:P

Wysłany: Czw 17:52, 04 Maj 2006 Temat postu:

yyy chyba kot, ale ach, cóż. jak tak dalej będziesz mówił, w końcu się doigrasz i kupię Ci doga niemieckiedo od Olci :9

Wysłany: Czw 9:43, 04 Maj 2006 Temat postu:

No to tym lepiej ]:->

Kundel po spotkaniu z tym kotem dowiedziałby się, co go czeka za szczekanie na mnie:D

Wysłany: Czw 8:17, 04 Maj 2006 Temat postu:

dobrze, ale ona already ma psa, sukę, fiona.

Wysłany: Śro 18:08, 03 Maj 2006 Temat postu:

Dobry pomysł Very Happy

Wysłany: Śro 14:28, 03 Maj 2006 Temat postu:

Kup Jej kota, aby mogła Go głaskać.

Wysłany: Wto 21:07, 02 Maj 2006 Temat postu:

Zależy z jakiego ebonitu:D

Wysłany: Pon 12:12, 01 Maj 2006 Temat postu:

bardzo smieszne. nikt nie chce się ruszyć z domu, a ja nadal nie mam prezentu dla niny. może ebonitowa rurka? (KE?!)

Wysłany: Nie 19:15, 30 Kwi 2006 Temat postu:

Have a nice day, little girl.

Wysłany: Nie 10:45, 30 Kwi 2006 Temat postu:

yes yes yes! xDD impra w moim domu! yo.
phef. ja tam tęsknię (buahahahahahahahahaha). no, trochę tak, bo nie mam co robić w warszawie (joana jest out, wyraczek boi się odbierać telefonu a reszta to nie wiem.)

Wysłany: Sob 13:05, 29 Kwi 2006 Temat postu:

Nie? To świetnie!

HURRRRRRRRRAAA!!! JUHUUUUUUUUUU!!! AaAaAaAaAaA!!!
OOOOOOO EEEEEEEEEE OOOOOOOO!!!!
JUPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłany: Pią 20:00, 28 Kwi 2006 Temat postu:

Nie, znowu on.. To znaczy cieszę się, ze Cię widzę Very Happy

A teraz wy sobie ode mnie odpoczniecie. Nie musicie udawać, że się martwicie...

Wysłany: Pią 17:20, 28 Kwi 2006 Temat postu:

O, patrzajta, jużem wrócił. Siema.

Wysłany: Czw 21:02, 27 Kwi 2006 Temat postu:

Cześć

Wysłany: Czw 20:55, 27 Kwi 2006 Temat postu:

Jejciu, pomyłka z mojej strony. Idę się schowac. Nara.

Wysłany: Czw 20:25, 27 Kwi 2006 Temat postu:

nie n-przestrzeni, tylko l-przestrzeni:P

i nie 2d tylko 1d, myślą tylko wg. klucza

Wysłany: Czw 20:22, 27 Kwi 2006 Temat postu:

Tyle że umysł większości egzaminatorów jest 2-wymiarowy Smile

Wysłany: Czw 20:16, 27 Kwi 2006 Temat postu:

W l-przestrzeni można przewidzieć wszystko:D

Wysłany: Czw 19:58, 27 Kwi 2006 Temat postu:

Aha. Czynnik nieprzewidywalny.

Wysłany: Czw 11:04, 27 Kwi 2006 Temat postu:

nikt na pewno nie spodziewal się wypracowania na temat mojegu humoru xD

Wysłany: Śro 20:45, 26 Kwi 2006 Temat postu:

O...oke.

Wysłany: Śro 18:30, 26 Kwi 2006 Temat postu:

heloł! wtedy kiedy nie rozmawiam z Wami xP
a tak serio to wiem, że to sporadyczne, ale czasem mi się zdarza. np kiedy przytrzasnę sobię drugi raz z rzędu włosy dzrwiami od samochodu, przewrócę się na tych samych schodach 108 raz, kiedy ludzie histerycznie reagują na wiedzę, że nie umiem czytać z zegarka wskazówkowego albo kiedy po dwudziestominutowym podążaniu za ochroniarzem w promenadzie rezygnuję z tego, ponieważ obiekt śledzony nie zauważa tego faktu, bądź go po prostu ignoruje. albo kiedcy jakiś hot brunet wsiądzie do autobusu i wymienimy z asią pełne wyrazu spojrzenia i nie musimy już nic mówić, bo wiemy doskonale, co mamy na myśli. tak, tak, gadanie.
ale mam dobry humor kiedy gosia się ze mnie wyśmiewa, bo wiem, że z nią jest gorzej, bo ja potrafię kroić pieczarki i tarkować ser.

Wysłany: Wto 13:54, 25 Kwi 2006 Temat postu:

Nie przesadzaj.

Wysłany: Wto 13:36, 25 Kwi 2006 Temat postu:

A kiedy Ty masz dobry humor?

Wysłany: Wto 7:57, 25 Kwi 2006 Temat postu:

no i co z tego? trzymam się z góry zasad, które ustaliłam, chyba, że mam zły humor.

Wysłany: Pon 19:01, 24 Kwi 2006 Temat postu:

Możesz mi ją zmienić Razz

Wysłany: Pon 18:08, 24 Kwi 2006 Temat postu:

bliuźnierca i jeszcze z rangą keanu!

Wysłany: Pon 15:58, 24 Kwi 2006 Temat postu:

To nic nie znaczy:P

Wysłany: Pon 15:10, 24 Kwi 2006 Temat postu:

niepodważalny argument no2: BO TAK CHCĘ. (neo w matrixie 3 tak mowi)

Wysłany: Pon 15:10, 24 Kwi 2006 Temat postu:

jeśli odpowiedz "BO NIE" Cię nie satysfacjonuje, musisz poczekać aż znajdę niepodważalny agrument no2.

Wysłany: Nie 20:29, 23 Kwi 2006 Temat postu:

Właśnie to:P

Wysłany: Nie 20:25, 23 Kwi 2006 Temat postu:

NO TO CO?

Wysłany: Nie 19:50, 23 Kwi 2006 Temat postu:

Nie do Ciebie mówię Razz

Wysłany: Nie 19:30, 23 Kwi 2006 Temat postu:

BO TAK! (haha)

Wysłany: Nie 16:54, 23 Kwi 2006 Temat postu:

Uzasadnij...

Wysłany: Nie 9:33, 23 Kwi 2006 Temat postu:

NIEPRAWDA!
no, właśnie.
BO NIE.

Wysłany: Sob 19:14, 22 Kwi 2006 Temat postu:

Akurat QI wymagał więcej inwestcji, bo to było coś zupełnie nowego, a QII, to powielenie istniejącej już technologii.

Wysłany: Sob 12:44, 22 Kwi 2006 Temat postu:

[cicho] Q1 mogli wydać, gdyż gdyż gra nie wymagała tak dużych inwestycji. Plansze robili samemu, sprajty pewnie też. Natomiast Q2 wymagałoby jak na tamte czasy dużego wkładu pracy oraz pieniędzy. Dlatego być może gdyby nie zarobili na Q1, nie mieliby jak zrobić Q2. BYĆ MOŻE. [/cicho]

Wysłany: Sob 10:13, 22 Kwi 2006 Temat postu:

i tak q1 rządzi, nawet asia raz zagrała więc cicho.

Wysłany: Pią 20:42, 21 Kwi 2006 Temat postu:

Podążając tą logiką, to q1 też nie mogli wydać, bo nie mieli funduszy.

Szczególnie, ze mieli przerośnięte ego i się uparli, że sami to wydadzą.

Wysłany: Pią 20:22, 21 Kwi 2006 Temat postu:

niekoniecznie. mogli nie wydać Q1, ale np. po kilku latach wydać Q2 pod tytułem Q1. Tyle, że nie wiadomo, czy bez Q1 mieliby na to fundusze. Gdybać zawsze można Smile

Wysłany: Pon 6:59, 03 Kwi 2006 Temat postu:

NIE. NIEWAŻNE.
mowilam w tym sensie, ze gdyby nie bylo q1, nie by loby rowniez q2. to mialam na mysli.

Wysłany: Nie 21:35, 02 Kwi 2006 Temat postu:

To je wytłumacz. Z tego co napisałaś, wynika to, zę jeśli coś jest na pomyśle czegoś innego to jest gorsze.

Wysłany: Nie 9:24, 02 Kwi 2006 Temat postu:

ehh.. NIEWAŻNE. zajmujesz stanowisko, nierozumiejąc mojej wypowiedzi.

Wysłany: Sob 21:07, 01 Kwi 2006 Temat postu:

To, ze coś jest sequelem, nie oznacza automatycznie, że jest gorsze.

Wysłany: Sob 16:42, 01 Kwi 2006 Temat postu:

właśnie to, ze na postawie pomysłu q1. q2 to przeżytek, i już.

Wysłany: Sob 14:55, 01 Kwi 2006 Temat postu:

I co z tego, że sequel?

Wysłany: Sob 11:27, 01 Kwi 2006 Temat postu:

nieprawda, bo q2 to sequel, a q1 to klasyka. poza tym zaczelo się od q1, nie od q2.

Wysłany: Pią 19:48, 31 Mar 2006 Temat postu:

Ja bym powiedział to samo o q1.

Wysłany: Pią 19:41, 31 Mar 2006 Temat postu:

bo q2 jest ułomne

Wysłany: Pią 19:32, 31 Mar 2006 Temat postu:

A Ty w QII:P

Wysłany: Pią 19:11, 31 Mar 2006 Temat postu:

nie spleciecie, jesteście beznadziejni w q1.

Wysłany: Czw 19:28, 30 Mar 2006 Temat postu:

Jeżeli zawiążemy tę Sznurówkę na ładny supełek, to nie.

Wysłany: Czw 18:51, 30 Mar 2006 Temat postu:

ojoj a spelciesz sie potem? :]

Wysłany: Pon 17:01, 27 Mar 2006 Temat postu:

jak śmiesz wątpić w me możliwości? przecież robienie obchachu innym to rzecz, która najlepiej mi wychodzi. znajde sposób, choćbym miała zostać rozpleciona.

Wysłany: Pon 16:42, 27 Mar 2006 Temat postu:

Ciekawe jak:D