czworonożne merdające

tak tak chodzi o psy ^.^ w razie jakichkolwiek pytań wszystko wiedząca olcia-dobra-rada z przyjemnością udzieli wyczerpujących odpowiedzi :}

zacznę od siebie < tonem właściciela forum >

mam 4 dogi niemieckie
[link widoczny dla zalogowanych]

a moja mama razem z fanatykami dogow niemieckich prowadzi adopcje
[link widoczny dla zalogowanych]

- reklama -

w razie czego ja również miałam psa (jednego, wyżła niemieckiego) i mogę coś na ten temat powiedzieć, ale: w tych sprawach zdanie princez.olci jest ten... no ona jest bardziej w temacie ;D

Koty są fajniejsze:P

Ja też lubie koty... zapiekane w cieście :]

Barbarzyńca!!!

Jak chcesz zapiekać zwierzęta, to se zapiekaj, ale wara od kotów Very Happy

Przecież innych zwierząt zapiekac nie będę, nie jestem barbarzyńcą, ja tylko koty zapiekam :]

Dlaczego nie? Chomiki w cieście są fajne:P

zupa z żółwi? O.o

Podobno jest dobra, chociaż samo mięso jest lepsze.

a zatem ja mam pieska labradora. wabi się Sadza i jest najukochańszym pieskiem na całym świecie. codziennie budzi mnie jej mokry nosek na moim suchym policzku Smile

sweet

I mnie nie lubi i się mnie boi:D

Mądry pies:D

ja tez mam pieska. sznaucera miniaturke. slodki jest strasznie. a za kotami tak bardzo nie przepadam

a z psów najlepsze są ozory i móżdżki. jeżeli jednak chodzi o możdżki nie należy ryzykować z psami dzikimi, bo nie wiadomo co im dolega... tak czytałam w książce o psach z 1940 roku... lol

lol ?"D a mnie pies asi się nie boi ;]] poza tym princez? skąd Ty tyle wiesz o jedzeniu mięsa, skoro jesteś wegetarianką? :}

bo zamieniam czas jedzenia mięsca na czytanie :}

widzisz... nie wszystkie zwierzęta lubią poszczególnych ludzi... mnie mój legwan nie lubi Very Happy

czy to znaczy, ze zwierzęta wyczuwają ludzi naiwnych i sympatyzują z nimi, by zdobyć ich serca i dusze i namówić ich na wszystkO? :S

Z czego wynika, ze ci inteligentni nie sa lubiani przez zwierzęta:D

to właśnie powiedziałam, innymi słowy Razz

no więc wnioskując, nie dostanę się do tej szkoły... a wszystko to przez fakt, że piesek Asi mnie lubi (z nadzieją w głosie:chyba)

Poproś go, żeby Ci powróżył czy się dostaniesz:D

przepraszam KTÓRZY inteligentni?

ale o co w tej chwili pytasz? Very Happy

tak, bardzo śmieszne, ale ja już wiem, że pójdę do baczyńskiego Razz

Ani mi się waż!! No bez przesady... To jest tragiczna szkoła...
Tyle dobrze, ze przynajmniej się nie zgubisz po drodze do szkoły Very Happy

hmm... Estera mówiła coś podobmnego... znaczy zdziwiła się moją decyzją. no ale w końcu dlaczego, czy nie ma miejsca tam dla kogoś takiego jak ja?

== a ja jak zwykle wiem o czym (o jakiej szkole) mowa. nie no fakt ze ma to WIELKI ZWIAZEK Z CZWORONOGAMI.

Olcia, nie czepiaj się Razz

Olga, ale są lepsze szkoły niż Baczyński...

tylko że ten kto ma pilota ten ma wladzę (ktora olga moze mi odebrac Very Happy

)... taka minimalna prośba - czy mozecie sie z tym tematem przesunac gdzies indziej?

To go podziel i przenieś do śmietnika...

nie, nie bedziemy off topicowac, wracamy na temat, ale juz ;-P

no więc mam pytanie, czy pies może mieć chorobę lokomocyjną?

tak, może mieć. nasza która jako 4-5 tygodniowe szczenię podróżowała ze słowacji do polski przez bardzo długo zwracała posiłki w samochodzie. gdzy szybkość samochodu zwiększa się do 120 km/h (to tylko na włoskich autostradach:) ) franka wpada w amok i kompletnie odlatuje.

Mój pies też nie lubi podróży samochodem... Cały czas piszczy i chce wyjśc..

ok. tak się tylko zastanawiałam. a jak to jest z alergią? i czy psy mogą jeść truskawki? bo mama mi opowiadała o wyżle, którego mieliśmy kiedy nic nie pamiętałam, i jak zjadł parę truskawek to podobno bardzo mu uszy spuchły.

teraz psy cierpią mniej wiecej na to samo co ludzie. rowniez na alergie...

gdy stawialismy uszy italianie to mama wpadla z kolezankami na 'genialny' pomysl aby usztywnic uszy otuliną do rur (inni hodowcy tak robia) to titusiowi spuchly uszy i pokryly sie wysypka.

pies mojego wujka mieszkal od malego na tarchominie i ciepiral na alergie, miewal dusznosci. od kiedy przeprowadzili sie do legionowa juz ich nie miewa.

hmm... ok. a ostatnio dowiedzialam sie, ze psy maja 8 grup krwi, czym one się różnią od naszej grupy krwi? jak moznaby je jakos sklasyfikowac?

Jeśli to prawda to dowiem sie na jutro

nie wiem dokładnie ile grup krwi maja psy. wiem tylko że to bez znaczenia bo jak wiadomo u ludzi podczas transfuzji potrzebna jest konkretna grupa krwi. natomiast u psów to nie ma znaczenia. dog może dostać krew od jamnika itd itd. wiec nie ma potrzeby by je klasyfikować.

aha. to czym w takim razie się różnią?

nie mam pojecia ale najwyraźniej nie maja we krwi przeciwciał które by odrzucały krew... czy jak im tam było (a chce zostac wetem:D)

antygeny!